..dobry wieczór Gryfino, mamy 2 października godzina 19:00, niestety nie przywozimy punktów z pięknej twierdzy Kwidzyn. Mecz ciężki ale absolutnie nie mamy do siebie pretensji, tak po prostu w dniu dzisiejszym wygrało doświadczanie graczy USAR Kwidzyn.
Ale do rzeczy :
USAR Kwidzyn 26:21 PGE KPR Gryfino
Zagraliśmy dziś w następującym składzie :Kacper Kłodzińki, Dawid Dobko – Bartosz Telenga 5, Kamil Prokopczyk 3, Mateusz Jurkiewicz 3, Krzysztof Karnacewicz 2, Tomasz Grzegorek 2, Michał Statkiewicz 2, Michał Klemens 1, Maciej Jezierski 1, Damin Dziapa 1, Lucjan Galus 1, Kamil Kostrzewa, Bartosz Dyzmański, Marek Jezierski, Kamil Skrzypkowiak.
Ahm…..co by tu napisać, no dobra coś spróbuje. Ciężki mecz, ciężki przeciwnik. USAR Kwidzyn – może na boisku nam nie leży, ale po za nim mistrzostwo świata, ogólnie jak w Domu. Ale do rzeczy, zagraliśmy dzisiaj dobre spotkanie, na pewno lepsze jak przed tygodniem u siebie, lecz niestety twarda obrona, no i ten Pan bramkarz w Kwidzynie – mistrzostwo świata – miał swój dzień dzisiaj. Za to nasz Pan Trener Kacper Kłodziński też pokazał klasę, ile mógł to wyjął,to był zdecydowanie póki co najlepszy mecz w tym sezonie. Cieszy powrót Tomasza Grzegorka do obrony, ile mógł to też Nam pomógł, ale po ciężkie chorobie zbiera się w kupę i w następnym meczu na pewno będzie innym zawodnikiem. Mateusz Jurkiewicz – super mecz widać popularny w Gryfinie „MATI” wraca do formy ile może to zawsze drużynie pomoże. Kamil, „Prokop” Prokopczyk, no w sumie całkiem fajnie – widać że Kamil się odpalił, bardzo nam się podoba jego gra ostatnio. W sumie co tutaj więcej mówić, przegraliśmy mecz czy wygrany ??? Niekoniecznie, w dniu dzisiejszym wygrało doświadczenie i to ta SIŁA !!!!
Której nam troszkę brakuje…..Na wysokości zadania za to stanęli organizatorzy dzisiejszego spotkania, przyjechaliśmy do Kwidzyna i każdy czół się jak u siebie w domu, ta atmosfera w USAR Kwidzyn była odczuwalna, za co ślicznie dziękujemy no i ten prezent na końcu – jesteśmy waszymi dłużnikami…..
Teraz przerwa, tydzień „odpoczywamy” – i za dwa tygodnie gramy w Gryfinie meczycho !!!!!Przeciwnik bardzo ciężki i z bardzo daleka, KS Szczypiorniak Olsztyn, nasz odwieczny rywal…..Panie Prezesie, niestety – tym razem się nie udało, ale wracamy do Gryfina z kolejnym bardzo cennym doświadczeniem… KPR RuuuRaaa…