KPR Gryfino 27 vs. 32 USAR Kwidzyn

Zagraliśmy w następującym składzie :
Paweł Gołofit, Michał Młynarczyk – Lucjan Galus 13; Marek Jezierskii 3; Kamil Prokopczyk 2; Tomasz Matoszko 2; Bartosz Telenga 2; Jakub Blejsz 2; Rafał Lasko 1; Oskar Gała 1; Mateusz Kminikowski 1; Maciek Jezierskii; Artur Matwis; Przemek Kręcki; Michał Klemens; Szymon Tołyż;

Mecz stał na bardzo wysokim poziomie, od samego początku drużyna USAR Kwidzyn postawiła nam wysokie warunki i prowadziła od samego początku do „niestety” końca. Przez cały mecz było widać profesjonalne podejście do tego spotkania, nasi rywale zagrali piękną Piłkę Ręczną, nie popełniali błędów a ich bramkarz, zamurował bramkę na tyle, że jedyny nasz zawodnik Lucek „MASZYNA” Galus – znalazł na niego sposób i rzucił aż 13 przepięknych bramek, jak nie karne, tak rzuty z 9 metrów – dzisiaj był bezbłędny….ale jeden zawodnik na taką drużynę jak USAR Kwidzyn to zdecydowanie za mało… Nasi Bramkarze – Paweł Gołofit jak i Michał Młynarczyk – również pokazali dzisiaj klasę, ten pierwszy bronił karne jak w transie, a drugi z nów robił, co mógł, aby rzuty naszych przeciwników nie przekroczyły linii bramkowej…Ale to i tak za mało…. Niestety w dniu dzisiejszym wygrała drużyna ZDECYDOWANIE lepsza – nasz przeciwnik zagrał perfekcyjnie, w obronie jak i w ataku….

„ahm….co mogę powiedzieć…niestety przegraliśmy ten mecz…wygrała skuteczność naszych przeciwników…nie mam absolutnie żalu do naszych zawodników, przepięknie zagrał Lucek „ MASZYNA” Galus no i nasza bramka na zmianę, chłopaki dali dzisiaj popis prawdziwych parad bramkarskich…z tych zawodników mogę być dumny…natomiast z resztą składu czeka nas jeszcze mnóstwo pracy… Mateusz Kminikowski, jak i Tomasz Matoszko, próbowali, ile mogli, pomogli w obronie zagrali dobre zawody, ale zabrakło skuteczności, tak nasi przeciwnicy zamurowali dzisiaj bramkę, ale w końcu graliśmy u siebie i takie stuprocentowe sytuacje trzeba wykorzystywać. Cieszy mnie fakt, że do składu po długiej przerwie wrócił nasz skrzydłowy Maciek Jezierski – ale widać dziś było brak zgrania i ogrania z jego strony, dobrze wypadł brat Maćka – Marek Jezierski – no ale niestety mecz przegrany – twierdza w Gryfinie została zdobyta przesz USAR Kwidzyn.” – powiedział po meczu trener Arkadiusz Augustyniak.

A ja, Maciej Wirski – w imieniu całego zarządu KPR Gryfino, bardzo chciałbym podziękować WSZYSTKIM TAK Licznie Przybyłym Kibicom – Daliście dzisiaj z siebie wszystko, a my troszkę was zawiedliśmy, obiecujemy, że na każdym następnym meczu damy z siebie max – maxów – aby was zadowolić. Dzisiaj się nie udało – szkoda ale niestety wygrał lepszy – tym razem był nim USAR Kwidzyn….

Na szczególne wyróżnienie zasługują – Fanatycy znad Regalicy Energetyk Gryfino – Panowie Jesteście Wielcy – tak jak pisaliśmy, było Was słychać w Kwidzynie w transmisji na żywo – jesteście wielcy i każdy następny mecz bez Was to już nie będzie to samo, my jako klub KPRów Gryfino – Jesteśmy na maxa dumni, że mamy tak wspaniałych kibiców i Was na trybunach !!! Raz się wygrywa, raz przegrywa, ale mieć taką publiczność jaką mieliśmy dzisiaj to bardzo duży zaszczyt na skale krajową…

..mówi się trudno, gra się dalej – to dopiero 6 mecz – przed nami jeszcze wiele – ale z Waszą pomocą będzie nam zdecydowanie łatwiej – KPR RUUUUUUURAAA !!!!!