..Gniew – miasto położone w województwie pomorskim, w odległości 350km od Gryfina. Przybyliśmy na miejsce o godzinie 14:30, aby rozegrać pierwszy mecz rundy rewanżowej o mistrzostwo II ligi pomorskiej.

Wynik końcowy po rzutach karnych:

Latocha Agropom Gniew 27:29 KPR Gryfino

Wystąpiliśmy w następującym składzie :
Michał Młynarczyk, Kuba Młynarczyk – Lucjan Galus 9; Bartosz Telenga 5; Kamil Prokopczyk 2; Przemysław Tołyż 2; Rafał Lasko 2; Mateusz Kminikowski 2; Oskar Gała 1; Przemek Kręcki 1; Marek Karbowski; Przemek Łobos; Michał Klemens;

Mecz od samego początku był bardzo wyrównany z lekką przewagą naszych zawodników. Do Gniewu pojechaliśmy praktycznie bez prawej strony, z leworęcznych zawodników został nam tylko Lucjan Galus który stanął jak zawsze na wysokości zadania i rzucił aż 9 bramek, w czym jedną najważniejsza 10-sekund przed końcem meczu, z 9 metra dając nam remis w tym pojedynku. Widać było całkowity brak prawego skrzydła na którym gra nieobecny dzisiaj Maciek Jezierski. W drugiej połowie nasi przeciwnicy wyszli bardzo mocno zdeterminowani, zagrali perfekcyjnie w obronie i mieli bardzo dobrą skuteczność. 5 minut przed końcem trener Augustyniak wziął czas i zastosował obronę 4+2, wyłączyliśmy z gry ofensywnej dwóch najlepszych graczy z Latochy i to zaowocowało odrobieniem strat w końcówce. Wynik meczu po 60 minutach był remisowy, a zwycięzcę trzeba było wyłonić wiec jak to w piłce ręcznej bywa przez rzuty karne. „Tak mecz stał na wysokim poziomie, zaskoczony byłem grą drużyny z Gniewu, która widać było poczyniła postępy i na pewno się wzmocniła na drugą rundę dobrymi graczami. Wynik remisowy, 100-procentowego zadowolenia nie daje, ale cieszy mnie fakt że moi chłopcy pokazali charakter i w ostatnich 5 minutach doszli do remisu, a rzuty karne które zadecydowały o wygranym meczy wykonywali ze 100% skutecznością, 5 na 5. Na wyróżnienie z mojej strony zasługuje dwóch graczy w dzisiejszym meczu, Lucjan Galus – który rzuca bramki jak maszyna, praktycznie z każdej pozycji oraz nasz nowy nabytek Przemysław Tołyż – zagrał perfekcyjnie w obranie, tak jak działacze mnie zapewniali tak też widać było jego przewagę w grze obronnej – sprowadzenie Przemka naprawdę było dobrym ruchem ze strony zarządu.” – Powiedział nam po meczu zadowolony Trener Arkadiusz Augustyniak.

Tak drodzy Państwo mały niedosyt jest, 2 punkty jadą do Gryfina z dalekiej podróży. Drużna z Gniewu na pewno jeszcze pokaże na co ją stać w II rundzie, i na pewno nie jedną niespodziankę jeszcze sprawi. A my powolutku żyjemy już meczem za tydzień, czeka nas bardzo ważny pojedynek z MKS Grudziądz, wyjazd daleki i drużyna bardzo mocna. Liczymy że nasi nieobecni zawodnicy w dniu dzisiejszym powrócą do składu i dadzą z siebie maxxxx, tak aby zdobyć pierwsze 3 punkty w tej rundzie. Szerokiej Drogi Panowie i wracajcie do nas cali i zdrowi 😊 Dziękujemy !!!