..Kętrzyn – miasto w województwie warmińsko-mazurskim, ładna i spokojna miejscowość. Przybyliśmy do Kętrzyna po bardzo ciężkiej podróży, która trwała około 8 godzin po to aby rozegrać mecz o mistrzostwo II Ligi Pomorskiej, był to nasz najdalszy i najdłuższy wyjazd meczowy.

Wystąpiliśmy w następującym składzie :

Grzegorz Słomczyński​, Michał Młynarczyk​ – Lucjan Galus​ 14, Rafał Lasko​ 8, Bartosz Telenga​ 6, Mateusz Kminikowski​ 6, Kamil Prokopczyk​ 4, Oskar Gała​ 3, Michał Klemens​ 1, Paweł Twardowski​ 1, Kacper Blejsz​, Artur Matwis​

MKS MOSiR Kętrzyn​ 29 : 43 KPR Gryfino​

Mecz po ciężkiej podróży zaczął się na korzyść gospodarzy, którzy prowadzili już z nami 3-0. Ten wynik nie przypadł do gustu naszym zawodnikom i dopiero po spojrzeniu na zegar i obecny wynik, nasi waleczni chłopcy zabrali się do roboty, doszli do remisu 3-3 i już od 5 minuty nie oddali prowadzenia do samego końca meczu.

„Początek ciężki, nasi chłopcy po ciężkiej podróży potrzebowali na początku trochę czasu aby się otrząsnąć. Od 5 minuty mecz zdecydowanie na nasza korzyść, nasi przeciwnicy zaczęli kombinować w obronie, co nie koniecznie im wychodziło, dzięki czemu my starannie to wykorzystywaliśmy. Wyłączyli z gry naszych dwóch zawodników, nie mając świadomości że w KPR-ach jest jeszcze 5 solidnych graczy, którzy sprostali zadaniu. Mając już kilku bramkową przewagę wpuściłem na boisko wszystkich swoich zawodników z ławki. Na uznanie w tym meczu zasługują jak zwykle nasi bramkarze, Grzegorz Słomczyński i Michał Młynarczyk, zagrali bardzo dobre zawody. Natomiast to co wyprawiał Lucjan Galus „Maszyna”, to była gra jak na lidera drużyny przystało. Na wyróżnienie w tym meczu zasłużyli również : Mateusz Kminikowski nasz silny kołowy oraz Rafał Lasko który powrócił do nas po chorobie. Cieszy fakt że do Gryfina przywieziemy z dalekiego wyjazdu 3 punkty i bardzo duża ilość rzuconych bramek” – powiedział po meczu Trener Arkadiusz Augustyniak

„Jestem na maxa zmęczony i poobijany, ale co z tego, jak w kieszeni wieziemy 3 punkty do Gryfina, teraz zasłużona kolacja, mała „Herbatka” i idziemy spać – powiedział po meczu nasz Lider Zespołu Lucjan Galus

W meczu wystąpili wszyscy zawodnicy, nasz najmłodszy Kacper Blejsz rozegrał 10 minut na boisku, miał 3 dogodne sytuacje, ale niestety przed nim jeszcze dużo nauki od starszych kolegów i na pewno jak będzie ciężko przykładał się do treningów to będzie dużym wzmocnieniem. Bardzo dobrze w obronie zagrał nasz zmiennik Artur Matwis. Na uwagę zasługuje też fakt iż pierwszą – debiutancką bramkę w naszych barwach zdobył Paweł Twardowski

Panowie teraz grzecznie zjedźcie kolacyjkę i powolutku do Gryfina zapraszamy. Za tydzień ostatni mecz I rundy na własnej hali w Gryfinie, przeciwnikiem naszym będzie drużyna AZS UMK Toruń – Piłka ręczna​, która obecnie zamyka naszą tabele.

Dziękujemy i Spokojnej Drogi Powrotnej do domu Życzmy 😊