..no i niestety, nie udało się zdobyć kompletu punktów w Wejherowie.
Tamtejsi Tytani okazali się dzisiaj lepsza drużyną od naszej i spokojnie dowieźli zwycięstwo do samego końca meczu.
W dniu dzisiejszym wystąpiliśmy w następującym składzie :
Grzegorz Słomczyński, Michał Młynarczyk – Rafał Lasko 15; Bartosz Telenga 5; Mateusz Kminikowski 4; Szymon Tołyż 2; Kamil Prokopczyk 1; Marek Jezierski 1; Oskar Gała; Artur Matwis; Kacper Blejsz; Paweł Twardowski; Michał Klemens
„Sam mecz stał na bardzo wysokim poziomie, dużo walki, dużo niepotrzebnych wykluczeń, no i wynik niestety nie korzystny dla nas. Zawodnicy dali dzisiaj z siebie wszystko, co akurat mogli w danym dniu dać . Nie mamy pretensji do naszych zawodników, szkoda tylko podwójnej kary dla Mateusz Kminikowski, oraz małego błędu w obronie Artur Matwisa – w pewnym momencie musieliśmy grać w 4 na boisku i to nas wybiło z rytmu. Duża pochwała należy się Rafał Lasko, który dzisiaj nie pudłował i z meczu na mecz robi olbrzymie postępy. Cieszy fakt, iż do bramki po ciężkiej kontuzji i długiej rehabilitacji powrócił Michał Młynarczyk” – Powiedział po meczu Andrzej Kejs vice-prezes KPR Gryfino.
No nic, liga trwa nadal, za nami dopiero 5 meczy – a przed nami jeszcze mnóstwo. Mecz w Wejherowie to już historia, teraz skupiamy się na meczu w Gryfinie 20 Listopada, gdzie naszym przeciwnikiem będzie niepokonany dotąd – USAR Kwidzyn
Miłego Powrotu Panowie i Głowa do góry.
„Po burzy zawsze wychodzi słońce” – i my na to słońce w najbliższą sobotę w Gryfinie czekamy 💪💪💪